sobota, 26 kwietnia 2014

od Nikki do Rin - ,,ZAŚWIATY''

-Słuchaj...wybacz,ale nie...może kiedy indziej,ale na pewno nie teraz....nie,przyjaźń to zbyt wiele...-Powiedziałam.
Rin kiwnęła głową...chyba zrozumiała.
-Twój ukochany...Insane,tak?
-Tak...-Uśmiechnęłam się do siebie słysząc jego imię.-A twoja siostra...jak ma na imię?

Rin?

Od Rin do Nikki cd - ,, ZAŚWIATY''

Bestia wpadła w szał. Po szarżowała wprost na mnie. Użyłam mojej zdolności do spowalniania czasu i zrobiłam 2-4 kroki w lewo. Penie z perspektywy 3 osoby wyglądało to kozacko... Jednak nie miałam czasu... Bestia zaczęła wierzgać.... Po jej ciele spływała ciemnoczerwona prawie czarna krew. Nikki wgryzła się jeszcze mocniej by nie spaść. Potwór chciał ugodzić ją kolcem jednak w porę złapałam za ogon stwora. Skakał i brykał jeszcze minutę po czym padł na ziemie... Nikki zeskoczyła z niej stanęłyśmy nad nią. Oddychała bardzo wolno, z z jej karku dalej leciała krew... Jedak było jej o wiele mniej...
- Cóż za żałosny widok... Takie potężne stworzenie mroku... - powiedziałam.
- Co teraz? - spytała Nikki.
- Na początek skończmy zadanie... Nie ma większej hańby dla wojownika niż śmierć po przez zostanie ,,oszczędzonym'' przez przeciwnika... - podniosłam łapę i wbiłam w pierś potwora. Wierzgnął i zmarł...
I nagle w głębi groty otworzyło się wyjście.
- Chyba zdałyśmy... - powiedziała Nikki.
- Tak udało nam się, ale następnym razem może się to nam nie udać... Musimy poznać się lepiej by bardziej sobie ufać... Zgodzisz się ze mną? Jeśli tak pytaj o co chcesz... - powiedziałam i udałam się w stronę wyjścia.

< Nikki?>



od Nikki do Rin - ,,ZAŚWIATY''

Zgodnie z wolą Rin,wlazłam na skałę.Oczywiście były drobne komplikacje,takie jak na przykład,wbicie ogona bestii w skałę obok mnie i upadek z ogromnej wysokości.Ale tak na ogół było OK.Gdy bestia była pode mną,spadłam na jej kark i wbiłam w niego zęby.

Rin?

Od Rin do Nikki cd - ,, ZAŚWIATY''

- Co się k**** stało!? Przecież miałyśmy umowę!? - krzyknęła Nikki.
- Spokojnie... Jest duża szansa, że to jakaś próba czy naprawdę jesteśmy takie dobre... - szepnęłam.
- Czemu mówisz tak cicho? - spytała.
- Nie chcemy przecież obrazić naszej pracodawczyni... - uśmiechnęłam się, a jednocześnie odskoczyłam przed pierwszym atakiem bestii. Nikki wbiła zęby w jej łapę. Potwór machnął kończyną, a wadera wzbiła się na krótką chwilę w powietrze...
- Jak mamy z tym... g**** walczyć skoro całe ciało chroni pancerz.... - warknęła upadając.
- Poczekaj niech się przypatrzę musi mieć jakiś słaby punkt... Zajmij ją czymś! - powiedziałam.
- CO?! - krzyknęła. - Ja mam się narażać, a ty będziesz sobie patrzeć!? - Nikki spojrzała na mnie nie zwracając uwagi na potwora, który właśnie celował w nią ogonem.
- Uważaj! - zawołałam. Nikki zdążyła zrobić unik. Podbiegła do mnie.
- Szybko mądralo! Myśl!? - powiedziała.
- Musimy uważać na ogon... Za pewne kolec na końcu wypełniony jest jadem... Nie ma co atakować łap, brzucha... i szyj....
- To co teraz?
- Wojsko, a klan ninja różni się tylko tym, że jedno jest rodziną, a drugie trochę mniej... W oby dwóch grupach zaufać można tylko swojemu oddziałowi... Plan jest następujący... Ja odwracam uwagę ty wspinasz się na tamtą skałę i czekasz.... Gdy bestia znajdzie się pod tobą wgryziesz się w jej kark, a ja będę cię osłaniać do czasu, aż się nie wykrwawi... - powiedziałam.
- A niby dlaczego miałabym ci, aż tak zaufać? - spytała.
- Bo nie masz wyjścia....

< Nikki mój plan się uda?>

od Nikki do Rin - ,,ZAŚWIATY''

Wadera zniknęła i nie wiadomo z kont,wyłoniła się bestia.
 -Czemu do nas przybyłyście...Czego od nas oczekujecie?!-Warknęła bestia.
Razem z Rin stałyśmy patrząc to na bestie,to na siebie.

Rin?!WTF?!

Od Rin do Nikki cd - ,, ZAŚWIATY''

- Proszę daruj mojej... asystentce... ostatnio wiele przeżyła... To prawdziwy szok po stracie ukochanego... nie pominę faktu, że stało się to podczas jej chwili słabości... - powiedziałam to co wymyśliłam na wstępie. Nikki wolno wstała, potrząsnęła głową i podeszła do mnie.
- Asystentka?! - warknęła cicho.
- Może być pomoc domowa/? - uśmiechnęłam się pod nosem.
- Dobra niech zostanie asystentka... Mów dalej... Jestem ciekawa co uda ci się dowiedzieć mądralo... - mruknęła lekko popychając mnie do przodu.
- Nie wyjdziecie z tond żywe jeśli jeszcze raz mnie zaatakujecie zrozumiano!? - warknęła wadera.
- Zrozumiałyśmy... Przepraszamy za ten wypadek... Może zaczniemy od początku? - uśmiechnęłam się.
- Nie da się zmienić przeszłości... - odpowiedziała ponuro.
- W takim razie zmieńmy przyszłość...
- Chcesz negocjować ze mną?! - tupnęła łapą.
- Nie tyle negocjować co... Zawrzeć układ... Śmiem podejrzewać, że nie odrzuci pani pomocy od dwóch największych morderczyń na świecie... - zrobiłam krok do przodu...
- Na czym będzie polegała nasza umowa?
- Więc... Uratujemy... Czyli zlikwidujemy... tą... złą upiorzyce... Przypisując zwycięstwo tobie...A w zamian wskrzesiłybyśmy po ważnej dla siebie osobie i zniknęlibyśmy z tego królestwa... Zgoda?
- Zakładając, że przeżujecie... Zgadzam się...

< Nikki?>

piątek, 25 kwietnia 2014

od Nikki do Rin - ,,ZAŚWIATY''

-Słuchaj,albo ożywisz Insane,albo ci łapy z d*%y wyrwę!!-Warknęłam i skoczyłam na tą waderę.
Ta jedynie dotknęła mnie łapą,a ja jak długa padłam na ziemi.

Rin?

Od Rin do Nikki cd - ,, ZAŚWIATY''

- A po co nas tu sprowadziłaś. - spytałam.
- Myślałam, że wiesz Rin... Twoja siostra ci powiedziała... - odpowiedziała wadera.
- Chyba nie jestem w temacie... - mruknęła Nikki. - Mów co mam zrobić byś dała mi ożywić Insane... Natychmiast. - warknęła Nikki, pociągnęłam ją lekko za ogon... - Czego ***** chcesz!?
- Daj mi mówić i słuchaj uważnie, a dowiesz się wszystkiego... - powiedziałam.
- A czemu mam ci dać mówić? - spytała.
- Dajesz się łatwo ponosić emocją, a to pomocniczka boga śmierci więc... Możesz po prostu uważać, że się o ciebie martwię...
- Nie musisz... - odepchnęła mnie i podszedła do wadery. Ja tylko powiedziałam : Jak chcesz...

<Nikki>

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Życzenia

Taaa...czas na życzenia Wielkanocne.

Od Hexagona do całej watahy.
Życzę wszystkim wilkom jak naj lepiej.Byście byli zawsze zdrowi,pogodni i szczęśliwi.Byście mieli rozwiniętą wyobraźnię i byście nadal pisali tak jak kiedyś.Żebyście spędzili Wielkanoc w rodzinnej atmosferze i....Byście po prostu byli z Watahą z Wyspy Żywiołów.

Od Nikki do Rin.
Życzę Ci Rin byś....była po prostu sobą i byś przeżyła Wielkanoc w gronie przyjaciół i rodziny!

czwartek, 17 kwietnia 2014

od Niki cd Rin - ,,ZAŚWIATY''

-Co do %&#@^ %#!*...?!-Zaczęłam przeklinać.
-Ciiiii....-Szepnęła wadera.-Jestem pomocnicą Nycht'a.Jak wiecie jest on bogiem śmierci.
Wstałam i otrzepałam futro z kawałków skał.-I co mnie to %$*&@ obchodzi?!Ja chcę żeby Insane żył!!-Warknęłam i po chwili zatkałam sobie pysk łapą.

Rin?

Od Rin do Nikki cd. - ,,ZAŚWIATY''

Po chwili odepchnęłam waderę.
- Uspokój się! - warknęłam.
- To ty zaczęłaś! - odpowiedziała i znów się na mnie rzuciła.
- Słuchaj muszę uratować kogoś bardzo dla mnie ważnego... więc może byś mnie zostawiła w spokoju! - powiedziała.
- Tak się składa, że też chcę przywrócić ważną dla mnie osobę do życia!
- Jeśli mi nie ustąpisz to nie uda się nikogo ożywić! - krzyknęłam. - Nie ratuje tych niewinnych przed śmiercią!
- A niby przed czym?! - w tej samej chwili w komnacie zrobiło się całkowicie ciemno... Usłyszałam jakiś szelest. Nagle poczułam, że spadam... Po chwili zobaczyłam czerwone światło im ,,głębiej'' spadałyśmy, bo Nikki leciała chyba obok mnie stawało się jaśniejsze... Po chwili upadłam na jakiejś dziwnej skale. Na przeciwko mnie i wadery stała ponura i dziwna wilczyca...

  < Nikki >

Przeprosiny - INFORMANDO

Yyyyy...tak.Mam kilka spraw...

1. STRASZNIE ALE TO STRASZNIE PRZEPRASZAM WAS!!!Nie mogłam pisać z powodu złych ocen....wplotła się w to też choroba i obowiązki.Teraz postaram się uprosić moją szefową (czytajcie : moja mama -,-) bym mogła chociaż raz albo 2 razy w tygodniu coś napisać na blogu...Taaaak....mam dopiero 1# lat i nie zbyt mogę się rządzić WŁASNYM komputerem....właśnie przez moje oceny z matmy....(którą powinno się moim zdaniem usunąć ze szkół bo to jest DEBILNY przedmiot!!!!)

2. Tak jak ktoś może zauważył....Lagoona została samicą Alfa.

3. Wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc.Jeśli ktoś ma ochotę to może napisać do mnie na HW jakieś życzenia z tej okazji.Mogą być one dla całej watahy,albo dla szczególnego wilka.Wszystkie życzenia (jeśli jakieś będą) postaram się opublikować w poniedziałek Wielkanocny.

Czy to już wszystko?Myślę że tak....jeszcze raz chcę was bardzo przeprosić i myślę,że nie jesteście na mnie źli.Piszcie dalej opowiadania.

Dziękuję za przeczytanie tego posta w imieniu moim i nowej Alfy Lagoony.

Wasze Alfy Lagoona i Hexagon

:)