-Słuchaj...wybacz,ale nie...może kiedy indziej,ale na pewno nie teraz....nie,przyjaźń to zbyt wiele...-Powiedziałam.
Rin kiwnęła głową...chyba zrozumiała.
-Twój ukochany...Insane,tak?
-Tak...-Uśmiechnęłam się do siebie słysząc jego imię.-A twoja siostra...jak ma na imię?
Rin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz