poniedziałek, 10 lutego 2014

Od Akashi'ego do Hexagona cd.

Ludzie uderzyli mnie w tył głowy i zemdlałem... Obudziłem się znowu w jakiejś klatce... Więc chyba dotarliśmy... Pomyślałem. Użyłem moich mocy i wydostałem się z klatki...
- Więc teraz muszę znaleźć małego księżulka.... - prychnąłem. Rozejrzałem się. Miałem do wyboru dwa korytarze... Wszędzie wisiały zdjęcia układu kości zwierzą... Byłem w laboratorium....- A co jeśli Hex jest właśnie krojony przez jakiś naukowców...? - Uśmiechnąłem się pod nosem... Nagle usłyszałem jego krzyk... Pobiegłem w jego stronę...

< Hex?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz