- Nikt cię nie słyszy te wężowe ściany mówią, że są odporne na magię... - szepnąłem.
- Wężo... Ok.. Co jeszcze mówią.. - powiedział Hex, a na jego głowie wyrosła palma... - Że... - przyłożyłem głowę do jednego z nich... - Łańcuchy są zrobione z piernika... - powiedziałem. Za czołem je gryźć pierniczki. Cała szczęka mi krwawiła, ale były bardzo smaczne po mimo, że takie twarde.. Po kilku minutach skończyłem. - .....? T..to co teraz mówią te...,,węże''... - Że na drugim piętrze jest zmoknięta syrenka... I tylko ona zna drogę do wyjścia i do ge..nerotora... Żeby wszystko poszło się jarać musimy nalać do niego budyniu... - powiedziałem. < Hex ta palma na twojej głowie ciągle rośnie...> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz