Nie,
to nie może być prawda. Czy ja aby na pewno nie śnię? Nie. Ale... W
takim razie czemu on wyznał mi miłość. Czemu mnie pocałował.
- Hex...- zaczęłam. - Coś nie tak Lagoona?- zapytał a w jego głosie dało się wyczuć nutkę niepokoju. - Bo wiesz... Ja... Nie wierzę w to...- spuściłam wzrok.- Pamiętasz gdy byłam inna?- przytaknął.- Otóż wtedy... Zdarzyła się taka sytuacja, a ty odwróciłeś się... Już wtedy coś do ciebie czułam lecz ty nie... No i straciłam jakąkolwiek nadzieję... A teraz. Czy ty aby na pewno mnie kochasz?- spojrzałam basiorowi prosto w oczy. <Hexagon?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz