Leżąc w gigantycznej piance do jedzenia mówiłem ciągle : ,,Miałko Miałk!'' .Akashi już miał do mnie przyjść,ale potrząchał trochę głową i warknął.
-Hex.Wydostaliśmy się,ale musimy uciekać na wyspę!
-Aaaaaaaa!Na niebie jezd WIELKI banan goniący jabłko,jak by miał ochotę...........OOOOO CO ON ROBI TEMU JABŁKU?!-Krzyknąłem,wstałem i pobiegłem w stronę wielkiego pola MARYYCHY wyglądającej jak krowie placki!Zmieniłem się w fenixa.
Akashi?Chdzeż się przelecieć na pole marysi???????????????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz