Widziałam
jego łzy. Było to coś okropnego. Lecz ja wiedziałam co mam zrobić.
Chwyciła go za futro na piersi po czym pocałował Hexagona prosto w pysk.
Następnie spojrzałam w jego cudne oczy.
- Tak wierzę Ci i od wzajemniam te uczucia. Hexagon? sorry za długość. |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz