Podlazłem tam i zobaczyłem coś ciemnego.Złapałem to i wyciągnąłem na brzeg.
- Co to do cholery jest ?
Była to wadera.
- Zostaw mnie - krzyknęła
- Przepraszam nie chciałem by bolało
- Jesteś tu sam ? - spytała
- Nie, nie daleko jest wataha- Może dołączysz ?
Nikki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz