Ścieżka była wąska.Idąc za Lagooną,czułem się...dziwnie.
-Czy jeśli zmienię się w smoka,to będę mógł przelecieć nad tym...czymś?-Spytałem.
-Nie.Jeśli będziesz smokiem,odezwą się twoje smocze instynkty.Zawładną twym sercem i umysłem.W tedy będziesz skłonny by mnie zabić.-Odparła stanowczo.Nie miałem ochoty z nią dyskutować...Nagle usłyszałem szept.
-Chodź...dostaniesz wszystko co zechcesz!-Szepty ciągle cichły,lub stawały się głośniejsze.Chodź wadera zabroniła...spojrzałem za siebie.Poczułem dzikość....wszystkie moje złe cechy....
Lagoona?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz