Usiedliśmy wokół ogniska. Na ścianach chaty było pełno masek, czaszek,
amuletów i innych dziwacznych ,,akcesoriów''. Rozglądałam się chwilę i
nie słuchałam o czym rozmawiają ,,chłopcy''...
- To co Rin chcesz się uczyć mowy wilkołaków? - Hexagon szturchnął mnie i spytał...
- Hm... Mogłabym... - odpowiedziałam. - Kiedy miałbyś wolny czas? - spytałam patrząc na płomienie...
- Musiałbym się zastanowić jutro dam ci odpowiedź... - powiedział...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz