poniedziałek, 13 stycznia 2014

od Hexagona do Lagoony

Lagoona była nieswoja...zrobiła się niemiła...-Lagoona...dobrze się czujesz?-Zapytałem.
-Tak,bardzo!Idziemy!-Warknęła...przetłumaczyłem to sobie jako nie.Zgodnie z wolą wadery poszliśmy dalej.

Lagoona?(sorki,że krótkie,ale piszę to o 6.18 rano XD) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz