- I po co mnie tu przywlokłeś? - spytałam obojętnie.
- Chciałem ci tylko pokazać okolicę... - odpowiedział.
- Świetnie tylko po co?
- Pomyślałem, że może chciałabyś dołączyć do watahy... - odparł.
- A dlaczego tak pomyślałeś?
- Nie wiem... Może dlatego że przypłynęłaś na wyspę, która do tej watahy
należy... Może dlatego, że nie za bardzo wiesz jak wrócić na kontynę...
- powiedział.
- Hm... Widzę, że argumenty już sobie przygotowałeś... Tylko co na to alfa tej twojej watahy...?
- Tak się składa, że to ja jestem alfą... Więc? Chcesz dołączyć? - spytał wyciągając do mnie łapę.
- Niech ci będzie, ale bądź gotów na to, że gdy tylko znajdę sposób zwieje z tond... - odpowiedziałam odpychając jego łapę.
- Jesteś bardzo nieufna... - mruknął.
- To źle? Z resztą jestem wilkiem szanującym spokój i ciszę... Wiesz... typowy ze mnie samotnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz